Tytuł: Wybór
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 400 (w wydaniu które czytałam mniej)
Cena: 35zł
Ilość stron: 400 (w wydaniu które czytałam mniej)
Cena: 35zł
Travis Parker nigdy nie pragnął więcej, niż miał. Wystarczyło mu spokojne życie, praca w zawodzie weterynarza, lojalni przyjaciele i wymarzony domek. Aby uniknąć komplikacji, nie angażował się w poważne związki z kobietami. Czy nowa sąsiadka - lekarka Gabby Holland, bynajmniej nie femme fatale, ale kobieta pragnąca spełnić się jako żona i matka, od kilku lat związana z jednym mężczyzną - zmieni coś w jego życiu? Z dnia na dzień zaczynają ich łączyć coraz silniejsze relacje, a ich znajomość może zakończyć się albo wielkim szczęściem, albo równie wielkim dramatem.
Zajrzałam do biblioteki licząc na to, że znajdę jakąś powieść Sparksa. Chciałam przeczytać coś lekkiego, poznać kolejną miłosną historię tego autora. Bardziej zależało mi na "Najdłuższej podróży" czy może "I wciąć ją kocham", ale ostatecznie w ręce wpadł mi "Wybór". Styl pisania Sparksa nie jest wybitny; pisze on prosto, a z czytaniem jego powieści nie ma żadnych problemów. Opisy nie są ani przykrótkie ani zbyt długie i w związku z tym i całą tematyką tej książki, na pewno można ją szybko pochłonąć.
Chociaż wiadomo było co prędzej czy póżniej się wydarzy, ciekawie było obserwować relację głównych bohaterów. Nie było to coś zjwiskowego, ale tego typu książki są raczej schematyczne, więc nie oczekujmy zbyt wiele. Jednak, przyznaje, że samo zakończenie mnie trochę zaskoczyło. Po przeczytaniu prologu możemy zastanawiać się, jak przez kilkanaście lat potoczyło się życie Travisa, i przed jakim wyborem będzie musiał stanąć. Myślałam, że bohater podejmie inną decyzję, jednak jestem zadowolona. Podsmowując, czy książka mi się podobała, to tak. Myślę, że jest idealna na wakację, kiedy nie chce się czytać czegoś wymagającego.
Hmmm... Zacznijmy od tego, że nie czytałam niczego co napisał Sparks, po prostu nie było ku temu okazji, a mnie jakoś specjalnie nie ciągnęło. Z tego co wiem w bibliotece jest kilka jego książek, ale za szczególnie się nimi nie interesowałam. Mam nadzieję, że wkrótce to zmienię, bo recenzja tej książki naprawdę mi się podobała, a sama książka pewnie też.
OdpowiedzUsuńCo do pisania, nie przejmuj się, po takiej długiej przerwie nie da rady od razu wrócić do poprzedniego poziomu. Mi tam twój styl się spodobał ;) Życzę wytrwałości i rozwoju bloga. Ciekawa nazwa! I świetny na główek :).
Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
P.S. Dołączam do obserwatorów i czekam na kolejne posty ;)
UsuńJeżeli będziesz miała okazję przeczytać coś Sparksa, to ja polecam. Jeśli chodzi o pierwszą książkę tego autora jaką przeczytałam, była to "Ostatnia piosenka" i naprawdę bardzo mi się podobała. Dziękuję za miłe słowa <3 Na pewno będę do Ciebie zaglądać, bloga już obserwuję:)
UsuńTego autora posiadam "List w butelce", zaczęłam czytać, ale zrobiłam sobie przerwę.
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o poklikanie w linki w tym poście (Dresslink)? Byłabym bardzo wdzięczna :)
Może wspólna obserwacja? :)
http://veronicalucy.blogspot.com/2016/07/off-shoulder-top-and-backpack.html
Nie czytałam żadnej książki tego autora, a co gorsza, nawet o nim nie słyszałam! ;c Hehe, chłopak (w tym wypadku Travis) zawsze wydaje się bardziej interesujący od dziewczyny (Gabby) xDD
OdpowiedzUsuńObserwuję! :*
Pozdrawiam :)
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
Nie słyszałaś o Sparksie!?:o To trzeba nadrobić i koniecznie po jakąś jego książkę sięgnąć!
UsuńBardzo mi miło, pozdrawiam!:)
To raczej nie moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z twórczością Sparksa jakoś mi nie po drodze ;). Podjęłam kilka prób, między innymi z Najdłuższą podróżą i Szczęściarzem, ale jakoś nie podchodzi mi jego styl pisania. Jedyne do czego jeszcze mnie ciągnie to Pamiętnik, tylko dlatego, że uwielbiam film ;)
OdpowiedzUsuńA ja akurat te dwie jego książki chce przeczytać:D Pamiętnik tylko oglądałam:)
UsuńTwórczość Sparksa jest mi na razie znana jedynie z "Dla ciebie wszystko" i choć czytało mi się dość przyjemnie, to w najbliższym czasie nie planuję sięgnąć po inne jego książki. Może kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystkie książki tego autora są w jakiś sposób podobne do siebie. Ale na razie mam dopiero trzy książki za sobą więc inne może nie mają tych wspólnych elementów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://life-ishappiness.blogspot.com/
Wow, bardzo dziękuję! <3
OdpowiedzUsuńSparksa kocham. Zbieram jego książki i tą też mam, ale jeszcze nie czytałam. Za kilka dni pojawi się u mnie recenzja książki Nowe życie Sparksa. Zapraszam
OdpowiedzUsuń